Na moim blogu hula wiatr i zapadła cisza. Zamierzam się wytłumaczyć. Otóż od piątku pracuję przy inscenizacji "Madame Butterfly" w Operze Narodowej. To ciąg dalszy moich praktyk.
Sztuka jest wspaniała. W garderobie obserwuję piękne stroje, a pomagam przy charakteryzacji statystów. To zupełnie inny świat niż sesje zdjęciowe lub udział w pojedynczych wydarzeniach typu impreza w klubie. Praca w tym zawodzie ma wiele oblicz i codziennie można spotkać się z zupełnie innym zadaniem.
Od przyszłego tygodnia w szkole bierzemy się ostro do pracy, więc prawdopodobnie pokażę parę zdjęć moich dzieł oraz zajmę się kolejnymi wiosennymi nowościami. Wszak ptaki za oknami już ćwierkają, a słońce ogrzewa mnie zza okienka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz