sobota, 25 grudnia 2010

muzycznie, muzycznie, muzycznie.

Natknęłam się dzisiaj na arcyciekawy klip pana Sama Sparrow. Już wcześniej śledziłam poczynania tego muzyka, ale obecnie przeszedł chyba samego siebie, żeby zaciekawić nas - makijażystów, charakteryzatorów... ;)



Uwielbiam motyw z farbkami uv!

piątek, 24 grudnia 2010

żyję nie tylko makijażem 2.

Kolejny obraz w ramach mojej manii malowania w okresie przerwy świątecznej. Obiecuję, że po Świętach Bożego Narodzenia będzie coś bardziej powiązanego z tematyką bloga :)

Wesołych Świąt!


akryl na kartonie 35x35cm.

wtorek, 21 grudnia 2010

żyję nie tylko makijażem.

Ostatnio odkryłam, że obok makijażu i rysunku jest kolejna rzecz, która sprawia mi ogromną radość - malarstwo! Postanowiłam kuć żelazo póki gorące i wczoraj oraz dzisiaj usmarowałam siebie i cały pokój farbami, dzięki czemu powstał takowy obrazek:


akryl na kartonie 40x50cm.

niedziela, 19 grudnia 2010

przemiany.

Dzisiaj przedstawiam Wam zdjęcia, jak za pomocą podkładów, korektorów, cieni etc. wykreować zupełnie nową postać. To trzy prace wykonane na tej samej modelce.


Martyna Podrucka przed charakteryzacją:


1. charakteryzacja fashion inspirowana kolorem 'khaki':



2. stylizacja epokowa - starożytny Rzym:



3. charakteryzacja na Indiankę:





sobota, 18 grudnia 2010

paw.

inspiracje, inspiracje, inspiracje...

Znalazłam dla Was parę fantastycznych przykładów, co można zrobić inspirując się pawiem. Pewne z tych zdjęć dają nieoczywiste rozwiązania, które uwielbiam.














Co Wy na to? Które podobają Wam się najbardziej?





poniedziałek, 13 grudnia 2010

Les Miserables.

Dzisiaj odbiegnę nieco od tematu. Jeżeli chcę, aby był to blog o moich pasjach, nie mogę nie wspominać tutaj o teatrze lub filmie i innych ich aspektach niż charakteryzacja.

Wczoraj byłam w Romie na spektaklu "Les Miserables" na podstawie "Nędzników" W. Hugo. Od tego czasu po prostu rozpływam się w zachwytach. Nie mi oceniać fabułę, która porwała mnie w zupełności, ale poczuwam się do wyrażenia swojej opinii o stronie plastycznej. A ta - kompletnie mnie powala. Dość moich zachwytów nad scenografią, która była wspaniała - szczegółowa, wprowadzająca w klimat mieszczaństwa francuskiego, szynku, czy też domu schadzek. Po prostu przepiękna. W zestawie z grą świateł, która uzupełniała te ciemne zaułki, kramiki... idealnie! po prostu zaparła mi dech w piersiach. To dla mnie esencja dobrej scenografii teatralnej. Nie tyle pozwala poczuć klimat sztuki, ile spoić się z nią w 100%.
Niestety nie mogę znaleźć zdjęć barykady, która swoją budową zdobyła pierwsze miejsce w moim sercu. Musicie mi uwierzyć na słowo, lub czym prędzej pośpieszyć i zobaczyć to samemu...

Natomiast kostiumy to już czysty majstersztyk. Ja - kompletna wariatka charakteryzatorska nie mogłam przestać podziwiać po pierwsze wspaniałego postarzania i modelunku charakterów, na drugim przepięknych peruk, a na trzecim tych "łachmanów", które swoją plastycznością cieszyły niejedno oko przez te trzy godziny.

Po prostu już kończę i zamieszczam parę zdjęć na poparcie moich słów. Dość wazeliny powiadam ;)!






Zapraszam również serdecznie do sprawdzenia prac zdolnych absolwentek WSA i ASPTTF. Polecam!

Wernisaż WSA.

Wspaniała wystawa w nowej siedzibie Wyższej Szkoły Artystycznej i Aktywnego Studium Plastycznego Technik Teatralno-Filmowych przy ul. Żelaznej w Warszawie miała miejsce 11.XII. Myślę, że jako dokumentacja tego wydarzenia najlepiej przemówią prace zdolnych licencjatek i dyplomantek br. Zdecydowanie zasłużyły, żeby pokazać te dzieła szerszej publiczności. Gratulacje!








piątek, 10 grudnia 2010

Sylwester i propozycje makijażowe.

Co na Sylwestra? Dzisiaj przedstawiam Wam kreacje poparte najwybitniejszymi nazwiskami i propozycjami poszczególnych marek na jesień/zimę 2010. Może to właśnie tutaj odkryjecie coś dla siebie?

Chanel stawia na ciepłe brązy i róże. Taki wizerunek jest wyjątkowo zmysłowy:


Victoria's Secret w swojej kolekcji Midnight Glamour kreuje kobietę seksowną, kocicę. Makijaż oka jest bardzo mocny, kontrastowy, dla odważnej kobiety:


 Według Diora dobrym wyborem będzie makijaż w odcieniach perłowego fioletu z bardzo mocną oprawą oka. Uwielbiam ten kontrast zdecydowanej czarnej kreski z miękko rozpylonym na powiece cieniem:


Dolce&Gabbana tworzy wyjątkowy wizerunek zdominowany przez usta w kolorze nasyconego fioletu. To typ dla odważnych, z którego można czerpać malując usta na inne intensywne kolory, a oko podkreślając wyłącznie kreską, ew. odrobiną cienia i porządnie wytuszowanymi rzęsami:


Yves Saint Laurent wybiera brązy. Taki miękki, "koci" makijaż oka zestawiony z ustami w odcieniu jasnego różu i jasną cerą, bardzo przyciąga uwagę. Moim zdaniem to idealny typ dla kobiet, które nie lubią sztuczności i zbędnej kreacji:


Maybelline również stawia na "kocie" spojrzenie, jednak w ocieniach czerni:


Bobbi Brown tworząc makijaż dla Elie Tahari wybrał piękny, elegancki makijaż oka w zestawieniu ciepłego złota z delikatnym muśnięciem czernią. Róż i usta w ciepłych, brzoskwiniowych odcieniach świetnie dopełniają i równoważą całość. To mój typ numer jeden na tegorocznego Sylwestra:


Estee Lauder natomiast przechyla szalę na korzyść soczystych ust w odcieniu nasyconego różu, a całość wizerunku dopełnia ciepłym różem i bardzo delikatnym makijażem oka, w którym najbardziej widoczne są wytuszowane rzęsy:


Artdeco w kolekcji Glam Art sięga po bardzo modne ostatnio odcienie granatu zestawiając je z perłową bielą:


A Wy, co wybieracie na Sylwestra? 

W kolejnych wpisach postaram się zaprezentować inne propozycje, które niekoniecznie znalazły się na pierwszych stronach gazet.


środa, 8 grudnia 2010

brwi 01.

Tylko brew, czy aż brew? Moim zdaniem AŻ. Zwłaszcza makijażyści i rysownicy wiedzą, jak bardzo jej wygląd zmienia cały wizerunek, kreuje człowieka. Jej kształt może być symbolem całej postaci.







Na posiadaczkę najciekawszych brwi obecnie pozwolę sobie wytypować niesamowitą Amandę Palmer:


Dlatego moje drogie panie nawet pozostawienie brwi naturze jest naszym świadomym wyborem, przez  pryzmat którego możemy być postrzegane.



wtorek, 7 grudnia 2010

lata '20.

Lata '20 - styl i szyk, który wiecznie powraca. Paradoksalnie, taka chłopczyca przetarła szlaki w modzie i makijażu, a współcześnie stała się powracającym motywem, który często pojawia się w arcykobiecych stylizacjach.

Ja uwielbiam kobietę lat '20. Uważam, że jest symbolem siły, samodzielności, świadomości własnego ciała. Natomiast dla mnie - charakteryzatorki, jest genialnym odniesieniem we współczesnych pracach.

Tutaj moja praca, stylizowana właśnie na lata '20:



Modelka to nieoceniona Ewelina Kania. Również moja modelka dyplomowa.

Znalazłam również dwa wspaniałe zdjęcia, wariacje na temat lat '20, które pragnę wam zaprezentować.




niedziela, 5 grudnia 2010

Chanel jesień/zima 2011.

Dzisiaj pragnę pokazać rzecz, którą jestem zachwycona od jakiegoś czasu. Trafiłam na ten makijaż, ponieważ ostatnio wszyscy go komentują i pojawia się na wielu portalach. Postanowiłam nie przechodzić obok tego obojętnie. Uważam, że Chanel i główny makijażysta tego domu mody - Peter Philips, trzyma klasę.

Makijaż w zastosowaniu fajnej teksturki, jest bardzo nowatorski. Jednocześnie można powiedzieć, że bezpośrednio odwołuje się do klasyki i jest lekki. Po prostu w stylu Chanel. Co o tym sądzicie?





Myślę, że można się pokusić o próbę odtworzenia takiej stylizacji na sylwestra.