czwartek, 2 czerwca 2011

guerlain & zbyt dużo słów.

Wreszcie mam chwilkę oddechu. Na moim komputerze zalegają już świeżutkie zdjęcia z sesji zdjęciowej do dyplomu. Kiedy tylko troszkę je podpicuję w programie graficznym, od razu Wam je zaprezentuję.

Teraz jestem na etapie przegrzebywania internetu w poszukiwaniu nowości kosmetykowych. Ufff... niby chwila nieobecności, a nazbierało się tyle ciekawostek. Na pierwszy ogień przedstawiam Wam pomadkę "automatyczną" Guerlain. Forma takiej szminki jest bardzo wygodna - poprawianie makijażu zajmie jeszcze mniej czasu, bez potrzeby zdejmowania nakrywki.

Oto jak wygląda taka pomadka oraz w jakich odcieniach możemy ją dostać:






Wyczytałam, że w tym sezonie najmodniejszy jest rudy kolor włosów. Muszę Wam powiedzieć, że taka modna nie czułam się jeszcze nigdy... Ten sezon należy do mnie! ;)

Iiii... odliczam dni do wyjazdu do Londynu. Taki zrobiłam sobie prezent na zakończenie szkoły charakteryzacji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz